Łukasz Cegliński
prowadzący/autor
Cześć, mam na imię Łukasz i nigdy nie planowałem zostać radiowcem. Mówić do ludzi tocząc nierówną walkę ze swoją nieśmiałością? Wydawało mi się to niemożliwe, tym bardziej, że jednego całe życie byłem pewny: wolę pisać! „ - Jeśli będzie pan pisał, na pewno poradzi sobie pan w życiu” - powiedział promotor mojej pracy magisterskiej na dziennikarstwie. A jednak propozycję mówienia do słuchaczy Rockserwis.fm przyjąłem od razu i bez wahania. No, ale mamy rozmawiać o winylach! Czy istnieje wdzięczniejszy temat rzeka?
Do winyli paradoksalnie przyciągnął mnie wszechobecny streaming. Po okresie wieloletniego kolekcjonowania płyt CD uznałem, że fajnie mieć muzykę całego świata w telefonie, skakać tylko po interesujących cię utworach i cieszyć się niesamowitą praktycznością cyfrowej rewolucji, ale wkrótce nienaturalnym wydało mi się nazywanie płytą okładki w aplikacji, zbioru krystalicznie brzmiących zer i jedynek, którego nie weźmiesz do ręki, nie postawisz na półce, nie dasz artyście do podpisania. Nie satysfakcjonował mnie ten półśrodek, więc poszedłem na całość i od kilku długich lat przyjaźnimy się z winylem na dobre i na złe. Choć dajcież spokój, na jakie złe? Przecież winyl to samo dobro, czyste złoto!
Prywatnie od 22 lat niemal co weekend wsiadam z kumplami w koncertowego busa. Jako Happysad zagraliśmy razem już ponad 1300 razy. Tego też nie planowaliśmy, a jednak się kręci. Od kwietnia 2022 roku spełniam kolejne swoje marzenie i w czasie pomiędzy koncertami, nagraniami i zespołowymi wyjazdami pracuję w warszawskiej Winylowej. To dwupiętrowy sklep z nowymi płytami winylowymi oraz pub w jednym. Miejsce, w którym odbywają się odsłuchy światowych premier (z winyla, a jakże! na fantastycznym sprzęcie, a jakże!), spotkania z artystami oraz koncerty. Z muzyką związany jestem także dzięki magazynowi Teraz Rock, do którego piszę recenzje nowości wydawniczych.