3600 SeQUND
31.10.2017 19:00
AUDYCJA NUMER 54
Jutro Święto Pamięci o tych, którzy odeszli. Koledzy z Redakcji wspominają Wielkich Muzyków, którzy zostawili po sobie wiele nut. Ja dołączam, choć odrobinę inaczej. MOZART-REQUIEM.
Utwór, który dzięki filmowi zyskał raz jeszcze Pamięć - choć jest od zawsze nieśmiertelnym. Pragnę go z Wami wysłuchać, bo pośród różnych wykonań, to z 1971 roku, Filharmoników Wiedeńskich pod dyrekcją Karla Bohma jest wykonaniem absolutnym. Takiej potęgi, przestrzeni i nagromadzenia emocji nie znalazłem w żadnej innej wersji.
Uwierzcie - nie trzeba być słuchaczem muzyki poważnej, aby zapaść się w fotelu pod wpływem tych dżwięków i stracić kontakt z rzeczywistością.
Dla mnie każdy odsłuch tej płyty to mistyczne przeżycie. Zawsze.
A wcześniej - KRZYK. Krzyk rozpaczy, jaki rozległ się 19 pażdziernika. 6 minut ku czci Szarego Człowieka.
Te dwie rzeczy muzycznie dzieli wszystko. Niech będą jednak refleksją na dzisiejszy wieczór.
Zapraszam. Będzie prawie bez słów. Tylko jeden krótki wiersz na początku.