USA Czyli Upiorny Staruszek Adaś
LXXXV ⚫ 19.07.2016 18:00
All I need... is a TV show
Szkolne czasy spędziłem przy radioodbiorniku. Rozgłośnia Harcerska, Studio Rytm, potem \"Trójka\". Także Voice of America i BBC. Władza niespecjalnie zagłuszała \"Randez-vous o 6.10\" w Wolnej Europie. A potem przyszła telewizja i Internet.
Prześledzimy ewolucję mediów w ciągu ostatnich pięćdziesięciu lat - od prasy koncentrującej się na wojnach i wypadkach do telewizji... koncentrującej się na wojnach i wypadkach; ale nie wyłącznie - nie istnieje tabu, którego nie należałoby złamać.
Na szczęście nadal istnieje radio i muzyka. Radio ma dodatkową zaletę. Można go słuchać w aucie! Na długich trasach jest znakomitym towarzyszem podróży. Zazdroszczę Amerykanom i czekam na porządne europejskie radia satelitarne.
Zagrają i zaśpiewają m.in. The Corrs, Dire Straits, Genesis, Lech Janerka i oczywiście The Buggles. Zapraszam serdecznie, Upiorny Staruszek Adaś.
P.S. Na zdjęciu budynek City TV w Toronto. Ten samochód rzeczywiście wyjeżdża ze ściany! :D