Tu Miejsce Na Labirynt

18.09.2018 23:00

ZDĄŻYĆ PRZED BREXITEM

Całkiem możliwe, że za kilka lat Wielkiej Brytanii nie będzie już w Unii Europejskiej. Tym samym chcąc jechać do tego kraju, będziemy musieli starać się -- nie daj, boże! -- o wizy. Na razie jednak, na szczęście, możemy bez większych problemów udawać się za kanał La Manche. Jak również słuchać brytyjskiej muzyki. I ona właśnie zdominuje 180. muzyczny „Labirynt".

Kogo usłyszycie?

• Młodą, choć już niemal trzydziestoletnią (a zatem „młodą" tylko na tle pozostałych wykonawców), gwiazdę brytyjskiej psychodelii, której nowy album ma wszelkie szanse podzielić fanów na dwa obozy -- tych zachwyconych i tych rozczarowanych.

• Klasyków angielskiego space rocka, którzy nieprzerwanie od półwiecza dostarczają nam sporo radości (zwłaszcza podczas koncertów, o czym nawet mogliśmy przekonać się przed paroma laty na Ino-Rock Festivalu). Na swym najnowszym wydawnictwie sięgnęli po kompozycje sprzed lat, by zaprezentować je w odświeżonych wersjach.

• Kolejnych brytyjskich klasyków z lat 60. i 70., tym razem jednak kojarzonych jednoznacznie ze sceną Canterbury. Po wielu zawirowaniach (i śmierci podstawowych muzyków) wrócili w tym roku do pierwotnej nazwy i uraczyli nas nowym materiałem.

• ...a na finał -- coś z naszego regionu Europy: białoruski projekt awangardowo-progresywny, którego twórca zafascynowany jest Belgami z Univers Zero.