Tu Miejsce Na Labirynt
4.09.2018 23:00
PIES, ŻABA, KWAS I PSYCHOTYCZNY KOSMONAUTA
Będzie się działo! 178. edycja „Labiryntu" powinna Was odrobinę sponiewierać. Przeczołgać. Wprowadzić w trans i sprawić, że poczujecie się jak na haju. W tym celu zafundujemy sobie podróż w czasie -- od lat 60. XX wieku do czasów nam współczesnych. Chociaż towarzyszyć nam będą płyty wydane w 2018 roku...
Kogo posłuchacie?
• Norweskiej neoprogresywnej formacji, która nie tak dawno gościła na scenie Ino-Rock Festivalu. Wprawdzie w jednym tylko utworze, ale za to -- zdaniem prowadzącego -- najbardziej magicznym (co zresztą zespół potwierdził „na żywo").
• Włoski kwintet, którego członkowie sprawiają wrażenie, jakby żyli na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych pół wieku temu. Choć lata 60. mogą pamiętać co najwyżej ich rodzice.
• Niemiecką formację, która z kolei proponuje mieszankę hard rocka i bluesa rodem z lat 70. ubiegłego wieku, w której -- podobnie jak w przypadku Włochów -- dominującym instrumentem (obok gitary) są soczyście brzmiące organy Hammonda.
• Belgijskie trio, które wychodząc od fascynacji vintage rockiem i progresem (wiadomo: Led Zeppelin i Pink Floyd), dotarło do świata post-metalu spod znaku Tool i Amenry.