Tu Miejsce Na Labirynt
20.02.2018 23:00
PÓŁ NA PÓŁ I KAŻDA POŁÓWKA EKSCYTUJĄCA!
Czterech wykonawców. W tym dwie starocie i dwie gorące nowości. Stylistycznie -- rozrzut taki, że co wrażliwszych słuchaczy może to przyprawić o zawał serca... dobra, dobra, trochę przesadziłem -- co najwyżej o zawrót głowy. Ale o to chyba w sztuce chodzi -- aby dać się zaskakiwać i na dodatek czerpać z tego przyjemność. A nie mam wątpliwości, że tym razem tak właśnie będzie.
Kogo usłyszycie?
• Klasyków brytyjskiego hard-proga, którzy miewali okresy lepsze (lata 70. XX wieku) i gorsze (wszystkie kolejne dekady), ale w pierwszym okresie działalności stworzyli tyle evergreenów, że starczy ich do końca świata. I każda kolejna wersja będzie tak samo chwytać za serce.
• Monachijskich krautrockowców, którzy nader chętnie zapraszali do współpracy artystów zza Atlantyku. Dzięki ich wsparciu muzyka Niemców nabierała zaś jazzowego i etnicznego posmaku. Do dzisiaj słucha się tego z ekscytacją!
• Rosyjską legendę rocka! Artystę, który się nie starzeje, chociaż z wiekiem coraz chętniej sięga po gitarę akustyczną i z jej pomocą tworzy przepiękne, ale i czasami niepokojące ballady.
• Norweskie trio (które przez jakiś czas było kwartetem), specjalizujące się w łączeniu jazz-rocka, progresu i psychodelii. Najnowsza płyta będzie gratką zwłaszcza dla wielbicieli instrumentów klawiszowych. Ale nie brakuje na niej również ostrzejszych momentów.