Tu Miejsce Na Labirynt
19.12.2017 23:00
BĘDZIE NAS NIEMIEC GERMANIŁ!
Oj, przewróciłaby się w grobie Maria Konopnicka, gdyby było jej dane usłyszeć 144. wydanie muzycznego „Labiryntu". Wszak całą godzinę wypełni twórczość zespołów niemieckich. Szczęściem w nieszczęściu jest fakt, że dwa z nich preferują muzykę instrumentalną, a wokalista trzeciego -- śpiewa po angielsku. Uff! Dzięki temu i ja uniknę ewentualnych oskarżeń o podstępne germanizowanie polskich patriotów.
Kogo usłyszycie?
• Berlińskie trio psychodeliczno-hardrockowo-bluesowe, które uradowało właśnie swoich wielbicieli czwartym studyjnym albumem. Może nie aż tak dobrym, jak poprzednie (na dodatek, z jakiegoś niewytłumaczalnego dla mnie powodu, ozdobionym wyjątkowo paskudną okładką), ale na tyle interesującym, że warto poświęcić mu ponad kwadrans.
• Kwartet (a w zasadzie, od ubiegłego roku, już kwintet -- z dwoma basistami) z położonego na południu Niemiec górskiego regionu Odenwald, który choć istnieje od początku lat 90., to jednak gra muzykę rodem z lat 70. Jego kolejne albumy to prawdziwa gratka dla wielbicieli psychodelicznego krautrocka spod znaku Amon Düül II czy Can.
• Saksońskie trio, któremu po dwóch płytach wydanych własnym sumptem udało się wreszcie podpisać profesjonalny kontrakt i wydać album z prawdziwego zdarzenia. Muzycznie lokuje się ono w okolicach stoner rocka, psychodelii i progresu. Nie będziecie zawiedzeni!