Rockserwis.fm
Matecznik dźwięków niebanalnych
Przed chwilą
Za chwilę
Zaloguj się
O nas
Jak słuchać radia
Ramówka
Audycje
Ludzie
Co było grane
Podcasty
Gadżety
Wesprzyj nas
Wydarzenia
Koncerty
Recenzje
Relacje
Galerie

Tu Miejsce Na Labirynt

16.02.2016 23:00

audycja 55.

Pięćdziesiąty piąty muzyczny „Labirynt..." na pewno dostarczy Wam emocji. Powiem (a raczej: napiszę) więcej: to będą piekielnie pozytywne emocje. Nie zabraknie pieśni romantycznych ani odrobiny jazzrockowego szaleństwa. Możecie liczyć także na porcję psychodelicznego krautrocka, w granie którego wcale nie będą zamieszani Niemcy.

Przejdźmy jednak do konkretów. We wtorkową (przed)noc bawić Was będą następujący wykonawcy:

Norweski kwartet rodem z Bergen, który kilkanaście dni temu przypomniał o sobie -- po prawie trzech latach milczenia -- drugą pełnometrażową płytą. Znalazła się zaś na niej muzyka, która idealnie wpisuje się w stylistykę psychodelii i space rocka z mocnym „odchyłem" w kierunku elektronicznego krautrocka (spod znaku Can czy Fausta).

Lubiany i podziwiany w Afryce Wschodniej wokalista rodem z... Etiopii, który po przeprowadzce do Paryża stworzył z trzema francuskimi adeptami jazz-rocka niesamowity projekt łączący agresywne fusion z world music. Może Was ta muzyka zaskoczyć, może wprawić w konsternację, ale wierzę głęboko w to, że wielu z Was ulegnie fascynacji nią.

Nie zabraknie także fińskiego zespołu, który przed tygodniem zrobił wśród „labiryntowych" słuchaczy prawdziwą furorę. W kolejnej audycji usłyszycie trzy inne kompozycje z jego najnowszego albumu -- nie mniej klimatyczne od tych, które poznaliście przed siedmioma dniami.

Używamy plików cookies w celu ułatwienia korzystania z naszej strony.

Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich wykorzystywanie.