Tu Miejsce Na Labirynt
19.01.2016 23:00
Labirynt #51
Po dwutygodniowej -- nieplanowanej, a spowodowanej bardzo dla mnie smutnymi okolicznościami -- przerwie „Labirynt..." powraca na radiową antenę.
Wypełnią go utwory -- przynajmniej częściowo -- doskonale znane, których wspólnym mianownikiem będzie nostalgiczny nastrój, skłaniający do przemyśleń i refleksji na tematy ostateczne. Czasami jednak w życiu bywa tak, że trzeba, choć na chwilę, przystanąć i spojrzeć nie w przód, ale za siebie.
Co usłyszycie?
- Zdaniem prowadzącego: najpiękniejszego bluesa w dziejach muzyki rockowej, który wyszedł spod „ręki" (a raczej „rąk") najważniejszego dla tego gatunku zespołu -- zespołu, który zdefiniował współczesny hard rock i heavy metal.
- Instrumentalną -- o elegijnym charakterze -- kompozycję klasyków amerykańskiego thrash metalu, którą żegnali zmarłego w tragicznych okolicznościach kolegę z zespołu.
- Dwie urzekające urodą piosenki doskonale znanego w Polsce wokalisty i basisty, który w latach 90. XX wieku cieszył się także olbrzymią popularnością w południowo-wschodniej Azji.
- Na koniec natomiast wybrzmi freejazzowo-soulowa suita czarnoskórego „faraona", która -- jak sądzę -- przeniesie Was w zupełnie inny, metafizyczny wymiar.