Jazzowa Odnowa
13.06.2018 23:00
NARKOTYKOWY TRIP W JEDWABNEJ POWŁOCE
Istnieje przekonanie, że -- na tle wielkich gwiazd rocka lat 70. ubiegłego wieku -- muzycy jazzowi prowadzili życie spokojne i ustabilizowane, stroniąc przy tym zarówno od alkoholu, jak i narkotyków. Nic bardziej mylnego, czego dowodzą chociażby biografie Charliego Parkera, Johna Coltrane'a czy Massimo Urbaniego. Wśród słynnych jazzmanów również nie brakowało wielbicieli nielegalnych używek. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy je brali, ale na wielu na pewno miały one spory wpływ.
Kogo usłyszycie:
• Amerykańskiego pianistę, który do szerszej świadomości fanów jazzu na świecie przedarł się stosunkowo późno, dzięki współpracy z Patem Methenym. Jest jednak bardzo płodnym artystą, który ma już na koncie kilkadziesiąt płyt. I wciąż wydaje nowe...
• Również pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych perkusistę, który zdobył sławę jako genialny akompaniator, współtwórca sukcesów Milesa Davisa i Weather Report. Od lat publikuje również pod własnym nazwiskiem, konsekwentnie podążając w stronę fusion.
• Prezentacje nowych płyt artystów amerykańskich rozdzieli klasyk sprzed półwiecza. Niezwykły album, który powstał w hołdzie siedzącemu właśnie wtedy w więzieniu profesorowi Harvardu Timothy'emu Leary'emu, bez którego -- jak twierdzą niektóry -- nie mogłaby powstać kultura hipisowska. czego dowodzą chociażby biografie Charliego Parkera, Johna Coltrane'a czy Massimo Urbaniego. Wśród słynnych jazzmanów również nie brakowało wielbicieli nielegalnych używek. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy je brali, ale na wielu na pewno miały one spory wpływ.